Dawne tradycje wielkanocne, o których warto pamiętać

Bakalie.com

Tradycje wielkanocne są dość silne i wydawać by się mogło, że skoro od lat kultywujemy jest określony sposób nigdy nie wyglądały inaczej. Jednak istnieje wiele, wielkanocnych zwyczajów, które niegdyś traktowane z ogromnym namaszczeniem, dziś odeszły w zapomnienie.

Milczenie na znak szacunku

Jednym ze zwyczajów, które występowały przede wszystkim w podkarpackich wsiach było przestrzeganie absolutnej ciszy przez cały okres Wielkiego Tygodnia. Dotyczyło to nie tylko mowy, ale również zwykłych, codziennych czynności, wiążących się z hałasem. Wierzono, że dzięki zachowaniu ciszy, dusze zmarłych, przychodzące do bliskich w czasie Świąt, nie przestraszą się i nie odejdą spłoszone.

W tradycji ludowej, przeżywanie Wielkiego Tygodnia wyglądało inaczej niż dziś. Dla żyjących wtedy ludów, był to czas żałobny, który najsilniej przeżywany był w Wielki Piątek. W Wielki Piątek jako w dzień śmierci Chrystusa zakazane było używanie pieców chlebowych. Wierzono bowiem, że były one miejscami ukrytych dusz zmarłych. Również post przed Świętami miał na celu sprawienie przyjemności zmarłym.

Oczyszczająca siła wody

Dawniej, ludy wierzyły w moc wykonywanych czynności. Aby nie spłoszyć dusz zmarłych milczano, aby zapewnić urodzaj plonów i płodność, śniadanie wielkanocne jadano na polach. W trakcie celebrowania świątecznego śniadania pamiętano również by kawałki mięsa i chleba przerzucić przez ramię. Tuż przez rezurekcją natomiast otrząsano drzewa owocowe. Wszystkie te czynności miały na celu zapewnienie urodzajnych plonów i przypodobanie się duszom zmarłych.

Ważnym symbolem, wykorzystywanym w tradycjach ludowych była również woda. To właśnie woda miała działanie oczyszczające, przywracające płodność. Skrapianie wodą ziemi przywracało przyrodę do życia, skrapianie zwierząt zapewniało dobry wzrost. Praktykowano także świąteczne kąpiele oczyszczające, które odbywały się w potokach, po północy w Wielki Czwartek. Jeśli zdążono przed świtem zapewniano sobie pomyślność na następny rok.

Współcześnie Lany Poniedziałek traktujemy jak miłą zabawę, lecz dawniej polewanie wodą traktowane było z rozwagą i szacunkiem. Wodą kawalerzy polewali przyszłe panny, co było często równoznaczne z oświadczynami. Brak oblania którejkolwiek dziewczyny uznawany był za przytyk i traktowany jako formę przykrości. Wszystkie te zwyczaje były połączeniem zarówno pogańskich jak i chrześcijańskich tradycji, które warto znać i przekazywać kolejnym pokoleniom, chociażby na znak szacunku dla naszych przodków.

Autor: Redakcja Bakalie.com