Litwor był kiedyś uważany za roślinę czarodziejską i leczniczą, broń przeciwko truciznom i plagom. Legenda głosi, że archanioł Gabriel objawił się jednemu z mnichów we śnie z arcydzięglem w dłoni, przekazując, że lek zrobiony z korzenia ziela uchroni przed zarazą dżumy i morowym powietrzem. Zakonnik opowiedział o wszystkim przeorowi, ten zaś polecił by niezwykłą roślinę hodować w przyklasztornym ogrodzie. Stąd łacińska nazwa ziela Angelica archangelica.