Ach ta czekolada!
Czekolada – kto z nas jej nie kocha? Na całym świecie istnieją miliony firm produkujących ją w formie tabliczek, batoników czy cukierków. Czekoladę lubimy zarówno jeść jak i pić – w upalne dni na zimno, w zimie z kolei kochamy się przy niej ogrzać. Czekolada doskonale sprawdza się sama w sobie, lecz również jako dodatek do deserów i ciast. W ostatnim czasie bardzo modnym przysmakiem stała się np. gorąca czekolada z dodatkiem przypraw. My jednak nie będziemy się zajmować przepisami, a ciekawostkami na temat czekolady, które mamy nadzieje spowodują, że jej tajniki kulinarne będziecie chcieli odkryć jeszcze bardziej.
Nazwa, rekordy i przeżycie w ciężkich warunkach
Pierwsze określenie nazwy czekolady wywodzi się od języka Azteków „Xocolati”, co ciekawe w prawidłowym tłumaczeniu słowo to oznacza gorzką wodę.
Czekolada uchodzi za prekursora mikrofali. Jak to możliwe? W trakcie II wojny światowej podczas prowadzenia eksperymentów nad wykrywaczami radarów Percy Spencer odkrył, że kawałek czekolady znajdujący się w jego kieszeni błyskawicznie się roztopił. Podobny eksperyment przeprowadzono później na kukurydzy i jajku.
Wiele powiedziano na temat dobroczynnego wpływu czekolady na stres, jak się okazuje również i jej zapach wpływa kojąco na nasze nerwy.
Teraz coś o rekordach – w 2011 roku w Alfreton, Derbyshire, w Wielkiej Brytanii została zrobiona największa tabliczka czekolady, ważąca 5 792 i pół kilograma.
Kakao jest niezbędnym składnikiem do produkcji czekolady. Do jednej tabliczki potrzeba ok. 400 ziaren kakao.
Czekolada pozwala przetrwać w trudnych warunkach. Dowód? Zarówno rosyjska, jak i amerykańska wyprawa kosmiczna miała na wyposażeniu czekoladę.
Pierwsza tabliczka czekolady została wyprodukowana w Anglii w 1842 roku.
Gdzie można spotkać największe plantacje kakaowców? Samo kakao wywodzi się głównie z Ameryki Południowej, 70% jednak rośnie również w Afryce, a aż 40% pochodzi z Wybrzeża Kości Słoniowej.
Jednym z głównych składników czekolady jest teobromina. W związku z tym jej spożywanie zalecane jest w walce z kaszlem, gdyż ma lepsze działanie, niż kodeina. Wspomniana teobromina powoduje jednak, że czekoladę lepiej jest izolować od psów, gdyż jej spożycie przez czworonożnych przyjaciół może mieć szkodliwe skutki.
W Australii w czasie pewnych świąt Wielkanocnych z czekolady zrobiono wielkie, trzymetrowe jajko.
Napoleon był niegdyś na tyle wielkim miłośnikiem czekolady, że spożywał ją za każdym razem, gdy chciał podnieść poziom energii w organizmie.
Wyżej wspomnieliśmy o działaniu czekolady na poprawę humoru – jak się okazuje ma na to wpływ stężenie tryptofanu odpowiedzialnego za rozwój serotoniny.
U wyżej wspomnianych Azteków i Majów czekolada była niegdyś walutą.
Co rusz słyszymy jak rodzice mówią dzieciom słowa w stylu „nie jedz tyle czekolady, bo będziesz miał brzydkie zęby”. Tymczasem jak się okazuje czekolada może pomagać w walce z próchnicą, usuwając szkodliwe bakterie w jamie ustnej, w tym przypadku jednak chodzi o czekoladę gorzką. Pojawianie się próchnicy nie ma związku z czekoladą, lecz z dodawanym do niej cukrem.
Chociaż Polacy uważają się za wielkich miłośników czekolady to najwięcej na świecie zjadają jej Amerykanie, bo aż 50% w stosunku do całego świata.
Lubicie wielkanocne, czekoladowe króliczki? Co ciekawe aż 75% społeczeństwa zaczyna ich zjadanie od uszu.
Wśród licznych czekolad została wynaleziona również ta która się nie topi. W tym wypadku skierowana jest ona głównie do żołnierzy amerykańskich (możliwość noszenia w kieszeni).
Poza masłem czekolada to jedyny produkt, który topi się poniżej temperatury ciała człowieka.
W 1971 roku na potrzeby filmu „Willy Wonka i Fabryka Czekolady” powstała rzeka z czekolady, wody i śmietanki. Niestety po tym jak tłuszcz szybko zjełczał rzeka zaczęła wydzielać nieprzyjemny zapach.
W czasie II Wojny Światowej chciano dokonać zamachu na Winstonie Churchillu za pomocą wybuchowej tabliczki czekolady.
W jednej tabliczce czekolady może być aż 600 różnych aromatów.
W 1947 roku w Kanadzie dzieci rozpoczęły strajk, gdy czekolada podrożała o 50%.
Jedna z francuskich firm szczyci się deklaracją, że wynalazła czekoladę blond – ma ona kolor karmelu i wyjątkowy smak. Niestety jej wadą jest wysoka cena.
W 2001 roku została sprzedana najdroższa tabliczka czekolady (687 dolarów). Należała ona do kapitana Roberta Scott’a (pierwsza ekspedycja na Antarktydę). Co więcej tabliczka ta miała ponad 100 lat.
Według badań zapach czekolady sprzyja kupowaniu książek – zwłaszcza kulinarnych i powieści romantycznych.
W 2004 roku przeprowadzono badania w czasie których 70% londyńczyków przyznało się do podawania swojego hasła do poczty w zamian za tabliczkę czekolady.
1 na 7 osób w przedziale wiekowym 14-24 lat twierdzi, że życie bez czekolady jest pozbawione sensu.
Autor: Redakcja Bakalie.com
