Śladami herbaty, czyli jak się pije herbatę na świecie?

Bakalie.com

Dla większości z nas przepis na herbatę jest prosty: wrzucamy do kubka torebkę herbaty ekspresowej i zalewamy gorącą wodą. Dodajemy lub nie cukru i obowiązkowy plasterek cytryny. Bardziej wymagające osoby piją herbatę po angielsku. Wsypują czarną liściastą herbatę do czajniczka, zalewają wrzątkiem i przykrywają. Zaleca się nakrycie czajniczka specjalnym kapturkiem z grubego materiału. Herbatę zostawiamy na 5 minut. W tym czasie ogrzewa się filiżanki. Gdy herbata jest zaparzona wlewa się do filiżanek mleko lub śmietankę i dopiero wtedy nalewa herbaty. 
Jeśli jednak chcemy spróbować czegoś wyjątkowego powinniśmy wypróbować egzotycznych sposobów przyrządzania tego napoju, z jakimi można zetknąć się w różnych częściach świata.

Herbata po arabsku

Kraje arabskie kojarzą nam się z wysoką temperaturą, upałami. Mogło by się wydawać, że w tym rejonie świata pije się herbaty mrożone. A jednak nie. Arabowie raczą się gorącą herbatą pijaną na kilka sposobów. Jednym z nich jest herbata po arabsku, która działa orzeźwiająco dzięki dużej zawartości mięty.

Do przygotowania tej herbaty potrzeba:

- 2 saszetek czarnej herbaty
- pęczka zielonej mięty pieprzowej
- 5 łyżeczek cukru trzcinowy

W czajniczku umieszczamy oderwane od łodyżek listki mięty oraz cukier. Następnie dodajemy do nich saszetki herbaty. Całość zalewamy gorącą wodą. Parzymy przez 5 – 7 minut. Napar przecedzamy i podajemy w małych szklankach.

Herbata po hassańsku

Inną arabską herbatą jest herbata po hassańsku. Napój ten zawiera karmel, dzięki czemu ma niepowtarzalny smak i aromat. Aby przygotować kawę po hassańsku potrzeba:

- czarnej cejlońskiej herbaty
- 3 łyżki cukry trzcinowego
- wodę
- kilka ziaren kardamonu

Cukier trzcinowy zalewamy około czterema łyżkami wody i gotujemy, cały czas mieszając, do uzyskania karmelowego koloru i zapachu. Następnie wrzucamy rozłupane ziarna kardamonu. Wsypujemy liście herbaty, dodajemy wody i wszystko razem gotujemy. Po zagotowaniu herbatę przecedzamy i podajemy.

Herbata po beduińsku

Kolejna herbata z krajów arabskich to herbata po beduińsku. Swój niezwykły aromat zawdzięcza roślinie o nazwie habak. Jest to odmiana bazylii o trudny do określenia jednoznacznie bazyliowo-miętowym smaku. Nazywana jest też „miętą biblijną”. Herbata po beduińsku doskonale łagodzi pragnienie w czasie upałów, a w chłodne zimowe wieczory wspaniale rozgrzewa.

Składniki do przygotowania herbaty po beduińsku:

- 2 – 3 łyżki czarnej herbaty liściastej
- 2 litry wody
- 1 łyżeczka habakowego suszu

Liście herbaty zalewamy wodą, słodzimy i gotujemy około 10 minut od momentu zagotowania wody. Pod koniec gotowania dodajemy łyżeczkę habakowego suszu. Zamiast suszu możemy dodać 2-3 gałązki świeżego habaku.

Miętowa herbata po marokańsku i tunezyjsku

W gorących rejonach popularne jest dodawanie do herbaty liści mięty. Dzięki temu napój ten, mimo iż gorący działa orzeźwiająco. Herbatę po marokańsku przygotowujemy z herbaty gunpowder będącej tradycyjną herbatą zieloną z Chin. Do naparu dodajemy liści mięty oraz sporo cukru. W Maroko, tak przygotowaną herbatę serwuje się w charakterystycznym, srebrnym czajniczku i bogato malowanych szklankach. Herbata tradycyjnie jest nalewana z wysoka by jej powierzchnia się spieniła tworząc tak zwany turban.

Herbatę po tunezyjsku przygotowujemy z czarnej herbaty. Inny jest też niż w Maroko sposób jej słodzenia. Nie używa się tu cukru, tylko miodu. Herbaty z miodem nie łączy się mieszając, lecz w typowy dla północnej Afryki sposób, czyli poprzez wielokrotne przelanie naparu z czajniczka do szklanki i z powrotem. Kolejna bardzo ważna różnica, wręcz najbardziej zauważalna to dodatek orzeszków piniowych. Orzeszki wsypane do szklaneczki z herbatą powinny wraz z miętą utworzyć warstwę na powierzchni.

Herbata mrożona po tajsku

Najpopularniejsza herbata w Tajlandii to słynna tajska odmiana ice tea, czyli herbaty mrożonej. Kupuje się ją nie tylko w restauracjach, ale również na ulicznych straganach. Uliczni sprzedawcy tego napoju robią na ulicach furorę, prezentując wręcz kuglarskie sztuczki w czasie przygotowywania herbaty. Gorącą herbatę, w której dobrze rozpuszczają się wszystkie dodatki, wlewa się do szklanki wypełnionej kostkami lodu. Dla odpowiedniego schłodzenia napoju i wymieszania wszystkich składników sprzedawcy przelewają go z kubka do kubka kręcąc się i tańcząc. Wykonują w tym czasie różne pozy, czasem dość akrobatyczne. Bardzo popularne jest przelewanie napoju z dużej wysokości oraz przelewanie w trakcie wykonywania piruetu.

Tajską herbatę robimy z:

- 1,5 łyżki czarnej herbaty ceylon,
- 0,5 l wrzątku,
- 100 ml mleka skondensowanego,
- 1 łyżki cukru,
- gwiazdki anyżu (opcjonalnie),
- 1-3 łyżek gęstego mleka kokosowego.

Herbatę zaparzamy z anyżem. Powinna być parzona przez dłuższy czas, aby zaparzyła się mocna. Napar przecedzamy do metalowego garnuszka, dodajemy mleko i cukier. Następnie napój przelewamy do drugiego garnuszka, powtarzając czynność wielokrotnie, aż do jego wystudzenia. Gdy herbata dobrze się wymieszana i będzie chłodna przelewamy ją do wysokich szklanek wypełnionych kostkami lodu. Na górę kładziemy łyżkę mleka kokosowego.

Tak przygotowana herbata pod nazwą teh tarik jest też znana w Malezji. Co więcej jest tam oficjalnie napojem narodowym. Jej nazwa w dosłownym tłumaczeniu oznacza „herbatę ciągniętą” i pochodzi od sposobu jej wykonywania, czyli od akrobatycznych popisów przygotowujących ją sprzedawców.

Autor: Redakcja Bakalie.com


Przepisy